poniedziałek, 29 września 2014

Too Cool For School Rules of Pore Get Ready Dual Primer


Opis produktu: Silikon schludnie pokrywa pory i nierówności. Nawilżający kompleks zapewnia skórze gładkość i nawilżenie przez cały dzień. Pochłaniający sebum talk zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nasza skóra stanie się piękna, makijażu nie trzeba będzie poprawiać, a sebum zostanie pod kontrolą.

Pełnowymiarowy produkt to 50ml bazy w wyciskanej tubce i 1.5g specjalnego balsamu ukrytego w nakrętce. Ja zamówiłam zestaw 10 próbek, które składają się niestety tylko z bazy, nie miałam więc okazji wypróbować balsamu. Jedna saszetka wystarczy na ok. trzy aplikacje.

Wśród składników bazy możemy znaleźć kilka dobroczynnych substancji:
  • Ekstrakt z portulaki warzywnej - dobroczynnie działa na skórę pod wieloma względami: koi podrażnienia, przyspiesza proces gojenia, poprawia elastyczność. Jest naturalnym źródłem witamin A, C i E oraz koenzymu Q10, jako świetny antyoksydant zwalcza przedwczesne starzenie się skóry i chroni ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
  • Betaina - inaczej trimetyloglicyna, składnik nawilżający, w większych stężeniach wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe.
  • Kwas hialuronowy - występuje naturalnie w naszej skórze, z wiekiem jednak jego ilość zmniejsza się przez co nasza skóra starzeje się i wiotczeje. Posiada niesamowitą właściwość zatrzymywania wody - jedna cząsteczka kwasu hialuronowego potrafi utrzymać ilość wody tysiąckrotnie przewyższającą jej masę. Jest jednym z najlepiej znanych substancji nawilżających.
  • Ekstrakt z Oczaru wirginijskiego - antyoksydant, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, skuteczny w leczeniu trądziku
niestety jak to często w bazach bywa, silikon silikona silikonem pogania, do tego kilka parabenów, także nie liczyłabym na to, że owe dobroczynne substancje uczynią cuda - nie mniej jednak fajnie wiedzieć, że tam są.

Pełny skład: Water, Cyclomehicone, Dimethicone, Propylene Glycol, Stearyl Dimethicone, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Sodium Hyaluronate, Betaine, Talc, Phenyl Trimethicone, Cyclopentasiloxane, PEG/PPG-19/19 Dimethicone, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Portulaca Oleracea Extract, BHT, Hamamelis Virginina (Witch Hazel) Extract, Tocopheryl Acetate, Fragrace
Analiza składu [TUTAJ]

Nieco dobra możemy znaleźć także w balsamie:
  • Ekstrakt z zielonej herbaty - potężny antyoksydant, chroni komórki skóry przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wolnych rodników. Znana jest również z takich właściwości jak redukcja opuchnięć i kojenie podrażnień.
  • Olejek z drzewa herbacianego - ma właściwości antybakteryjne, powszechnie stosowany w środkach przeciwtrądzikowych
  • Ekstrakt z Oczaru wirginijskiego
  • Ekstrakt z portulaki warzywnej
 Pełny skład: Aluminium Starch Octenylsuccinate, Idodecyl Neopentanoate, Dimethicone, Phenyl Trimethicone, Polymethyl Methacrylate, Isopropyl Isostearate, Hexyl Laurate, Dipentarythirtyl Hexahydroxystearate/Hestearate/Hexarosinate, Ceresin, Polyethylene, Tihydroxystearin, Tocopheryl Acetate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Portulaca Oleracea Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Bark/Leaf/Twig Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Polybglyceryl-6 Polyricinoleate, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Sea Water, Fragrance, Propylparaben
Analiza składu [TUTAJ




Baza ma kremową konsystencję i biały kolor, rozsmarowuje się do przezroczystego żelu, nie bieli skóry, w sumie jest dla kolorytu cery zupełnie neutralny. Ma przyjemny zapach, trochę jak Nivea Soft ;) Po aplikacji skóra jest wygładzona i co mnie zaskoczyło - nawilżona. Produkt zawiera kwas hialuronowy, ale nie spodziewałam się że silikonowa baza może dać tak przyjemne uczucie nawilżenia.
Na tym niestety jej zalety się kończą, bo z porami nie robi kompletnie nic. Nie maskuje w żaden sposób rozszerzonych porów czy zmarszczek. Nie ma również obiecanej kontroli sebum, skóra przetłuszcza się jak zawsze. Po prostu aplikacja kremu BB jest nieco łatwiejsza, skóra jest gładsza i tyle.

Cena: od 12 funtów (ok. 60zł) na e-Bay za pełnowymiarowy produkt, ja zapłaciłam 3 funty (ok. 15zł) za zestaw 10 próbek.

Plusy:
+ zawiera kwas hialuronowy i daje przyjemnie uczucie nawilżenia
+ skóra jest miła w dotyku i wygładzona po aplikacji

Minusy:
- nie pokrywa rozszerzonych porów
- nie ma obiecanej kontroli sebum

Możliwe, że baza sprawdziłaby się lepiej w duecie z balsamem, w końcu to produkt "duo" z nazwy, szkoda więc że próbki są pojedyncze. Jeśli szukasz jakiejś delikatnej, nawilżającej bazy, ten produkt może się sprawdzić, jeśli jednak szukasz czegoś typowo pod kątem zamaskowania porów, to można zaryzykować i skusić się na pełnowymiarowe duo lub na sam balsam, który jest dostępny oddzielnie:



Ja sobie chyba odpuszczę próbowanie balsamu, zwłaszcza że wolę barwione bazy, pomagają mi stonować cerę i lepiej zamaskować blizny. Baza ze Skin Food sprawdziła się o wiele lepiej... 

2 komentarze:

  1. eh no szkoda, zaczęłam czytać i już się ucieszyłam, ze znalazłam coś idelnego na moją kapryśną cerę i na koniec roczarowałam się...lecę czytać o bazie skin food, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie zależy w którą stronę Twoja cera lubi kaprysić, jak wysycha, to ta baza może się sprawdzić ;) niestety przede wszystkim używam bazy po to żeby ukryć moje kratery (czyt. pory), a ta pod tym względem się nie popisała :( pozdrawiam również!

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
site design by designer blogs