piątek, 16 października 2015

100% naturalne składniki: krem Kailas

Dzisiaj przedstawiam Wam produkt, który powinien spodobać się wszystkim fanom i fankom naturalnej pielęgnacji: ajurwedyjski krem  Kailas. Ajuwerda to niekonwencjonalna medycyna hinduska, swoją historią sięgająca aż starożytności. Produkt ma w 100% naturalny skład, zawiera zioła z obszarów Himalajów oraz wodę wapienną. Na potrzeby recenzji otrzymałam go ze sklepu AyurVedik.


Opis produktu: Krem KAILAS to mieszanina odżywiających i nawilżających skórę olejów roślinnych połączona z ekstraktami roślinnymi o działaniu łagodzącym , stymulującym regenerację naskórka oraz mikrokrążenie skórne, a także usuwającymi przebarwienia. Działa również antybakteryjnie oraz przeciwgrzybicznie. Produkt polecany do pielęgnacji skóry łojotokowej, trądzikowej i z przebarwieniami. Zalecany również przy problemach z nadmiernie wysuszoną i pękającą skórą oraz przy nadmiernym rogowaceniu skóry. Łagodzi skutki ukąszeń owadów, otarć, podrażnień skóry np. po goleniu i depilacji.
Skład: Cocos Nucifera Oil, Shorea Robusta Resin, Santalum Album Oil, Camphor, Azadirachta Indica Leaves Extract, Tribulus Terrestris Fruit Exctract, Cynodon Dactylon Exctract, Cissampelos Pareira Bark Extract, Calcium hydroxide, Aqua

Wg opisu krem ma szeroki wachlarz zastosowań -i skóra łojotokowa i sucha, trądzik, przebarwienia, łuszczenie... brzmi aż za dobrze, prawda? Ale wystarczy przyjrzeć się bliżej składnikom, aby zobaczyć że wszystkie z wymienionych właściwości kremu pokrywają się z właściwościami składników:

  • olej kokosowy - zawiera kwasy tłuszczowe, które głęboko penetrują i odżywiają skórę oraz kwas laurynowy, który ma właściwości antybakteryjne. Dzięki temu olej kokosowy nadaje się do pielęgnacji skóry suchej i odwodnionej oraz trądzikowej.
  • żywica z damarzyka mocnego - ma właściwości ściągające, przyspiesza procesy gojenia i regeneracji skóry.
  • olejek z drzewa sandałowego - ma właściwości przeciwzapalne, ściągające i nawilżające. Łagodzi stany zapalne na skórze oraz uczucie swędzenia, przywraca równowagę skórze tłustej.
  • kamfora - ma właściwości przeciwbakteryjne i znieczulające.
  • ekstrakt z liści miodli indyjskiej - ma właściwości przeciwgrzybiczne i antybakteryjne.
  • ekstrakt z owoców buzdyganka naziemnego - działa przeciwbakteryjnie i tonizująco.
  • ekstrakt z trawy bermudzkiej - ma właściwości ściągające i odkażające, wspomaga procesy gojenia.
  • ekstrakt z kory abuty - zawiera berberynę, która ma właściwości przeciwzapalne i przeciwgrzybiczne oraz tetrandynę, która ma działanie przeciwbólowe. Stosowana w medycynie ludów Ameryki Południowej m.in. jako środek łagodzący skutki ukąszeń owadów.
  • woda wapienna - działa ściągająco, przeciwzapalnie i osuszająco.

Krem zamknięty jest w plastikowej tubce (dostępne rozmiary to 8 i 20g), zapakowanej w kartonowe pudełeczko. Ma bardzo specyficzny ziołowy zapach, który jest mocno wyczuwalny i pozostaje na skórze - mi nie przeszkadza, ale bardziej wybrednym nosom może po prostu śmierdzieć ;)





Określenie 'krem' to spore uogólnienie, produkt ma charakterystyczną konsystencję z jaką nie spotkałam się jeszcze w żadnym innym kosmetyku ani maści - jest to w pewnym sensie zawiesina, która składa się z przypominającej glinkę pasty oraz wody wapiennej. Na opakowaniu jest umieszczone ostrzeżenie, mówiące o tym, że oddzielanie się wody wapiennej jest charakterystyczne dla tego produktu. W efekcie, wyciskając Kailas z tubki, najpierw leci woda, a potem dopiero pasta - przy pierwszym użyciu można się zdziwić :) woda na początku mnie irytowała, nie sposób używać tego produktu bez "dzielenia się" z podłogą, jednak konsystencja ta ma swoje zalety - woda nadaje produktowy bardzo dobry poślizg, podczas rozsmarowywania na skórze produkt ujednolica się, łatwo się rozprowadza i daje przyjemne uczucie nawilżenia, lekko chłodzi. Dzięki wodzie nie czuć podczas nakładania oleistości produktu - tak, Kalais jest trochę tłusty i skóra nieco się świeci po nałożeniu:


Kailas używałam na twarz, a ponieważ produkt zostawia na twarzy lekki, tłustawy film, początkowo tylko wieczorem. Z czasem odważyłam się nałożyć krem również na dzień i to był strzał w dziesiątkę - mam cerę tłustą, ale dzięki temu że krem pozostawiał film, moja skóra nie produkowała własnego sebum, w efekcie na koniec dnia z Kailas moja twarz była o wiele mniej tłusta niż z jakimkolwiek innym kosmetykiem. Podczas używania kremu nie używałam żadnego podkładu, fluidu czy kremu BB - lekko matowiałam tylko twarz pudrem, także niestety nie wiem jak Kailas sprawdziłby się pod makijażem. Jeśli chodzi o działanie, to bardzo szybko można zobaczyć efekty w postaci rozjaśnionej skóry i zwężonych porów. Od lat zmagam się z trądzikiem i byłam ciekawa, jak ajuwerda sprawdzi się w mojej walce z wypryskami - szczerze powiedziawszy byłam sceptyczna, bo skoro nie pomogły mi zioła przyjmnowane doustnie, ani hormony, ani antybiotyki, to problem jest o wiele bardziej złożony i jedna maść go nie zlikwiduje. Muszę jednak przyznać, że niespodzianki, które pojawiały się podczas stosowania kremu goiły się znacznie szybciej, krosty były mniej czerwone i mniej bolesne. Tak więc Kailas chronicznego trądziku nam nie wyleczy, ale dla kogoś kto okazjonalnie zmaga się z wypryskami może by idealny.
Produkt ma niestety jedną zasadniczą wadę - jest mało wydajny. Tubka o pojemności 20g starczyła mi tylko na 3 tygodnie używania - 2 tygodnie tylko wieczorem i tydzień dwa razy dziennie. Niestety specyficzna konsystencja z oddzielającą się wodą wapienną ma na to wpływ - w mojej wymęczonej tubce coś jeszcze siedzi, ale jest to sama pasta bez wody wapiennej, więc bardzo ciężko cokolwiek jeszcze z tubki wydusić. Ze względu na słabą wydajność nie miałam okazji przetestować innych dobroczynnych właściwości kremu i ograniczyłam się tylko do stosowania na twarz.

Cena: 28zł za 20g lub 18zł za 8g w sklepie Ayurvedik.

Plusy:
+ zapewnia skórze równowagę pomiędzy nawilżeniem i natłuszczeniem, dzięki czemu moja tłusta skóra przetłuszczała się mniej
+ rozjaśnia skórę i zwęża pory
+ wszelkie wypryski goją się szybciej
+ 100% naturalny skład

Minusy:
- specyficzny i dość intensywny zapach, który może niektórym przeszkadzać
- mało wydajny i szybko się zużywa

Podsumowując: produkt jest interesujący i moim zdaniem wart wypróbowania. Szczególnie powinien spodobać się fankom naturalnej pielęgnacji. Planuję zakup drugiej tubki, ponieważ mam nowe leki na trądzik, które bardzo uwrażliwiają moją skórę i łagodzące właściwości Kailas są mi obecnie wyjątkowo potrzebne.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
site design by designer blogs