Dzisiaj recenzja mojego pierwszego japońskiego produktu - lotionu Hada Labo. Produkty Hada Labo cieszą się dobrą opinią pośród wielu recenzentek i są dość znane wśród osób interesujących się azjatycką pielęgnacją.
Produkty Hada Labo można kupić na e-Bayu i Amazonie, jednak trzeba uważać, ponieważ oferuje je wielu sprzedawców z Tajlandii. Jak pisałam w poście Na co uważać kupując na e-Bay, zawsze warto upewnić się że kupujemy dany produkt z kraju jego pochodzenia aby zmniejszyć ryzyko kupna podróbki. Z tym konkretnym produktem miałam jednak farta - kolega z pracy jechał na urlop do Japonii i zgodził się przywieźć mi Hada Labo :D co ciekawe, mówił, że w Japonii produkty te są tak popularne, że można je kupić praktycznie wszędzie - nie tylko w drogeriach ale też np. na dworcach.
Opis produktu: Spełnij swoje marzenia o jasnej, idealnej cerze dzięki produktom z wybielającej serii Hada Labo z arbutyną, która pomaga zwalczać przebarwienia i rozjaśnia odcień skóry. Zawiera również witaminę C, która pobudza i rozświetla skórę zszarzałą przez ekspozycję na promienie UV.
Kwas hialuronowy występuje naturalnie w naszej skórze, z wiekiem jednak jego ilość
zmniejsza się przez co nasza skóra starzeje się i wiotczeje. Posiada
niesamowitą właściwość zatrzymywania wody - jedna cząsteczka kwasu
hialuronowego potrafi utrzymać ilość wody tysiąckrotnie przewyższającą
jej masę. Jest jednym z najlepiej znanych substancji nawilżających. Natomiast witamina C i arbutyna to nasi najlepsi sprzymmierzeńcy jeśli zmagamy się z przebarwieniami.
Sposób użycia: Używaj dwa razy dziennie po oczyszczeniu twarzy. Delikatnie wklepuj w twarz dłońmi aż do wchłonięcia.
Lotion zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 170ml. Nie ma żadnego dodatkowego opakowania, tylko góra butelki jest zgrzana folią.
Lotion ma bardzo wodnistą konsystencję, białawy kolor i delikatny, trudny do opisania zapach (taki kosmetyczny). Muszę przyznać, że aplikacja stwarza mi trochę problemów - mam dziurawe ręce i zawsze trochę rozleję :P ale mimo że używam go na spółkę z podłogą, lotion jest bardzo wydajny. Stosuję go od ponad miesiąca i zużyłam zaledwie 1/4 butelki.
Wklepywanie produktu w buzię przynosi natychmiastową ulgę napiętej, przesuszonej skórze. W zależności od tego ile produktu używamy aplikacja może trwać dłużej lub krócej - początkowo używałam zbyt dużej ilości i musiałam klepać facjatę w nieskończoność. Ilość pokazana na zdjęciu jest taka akurat - nawilża dobrze całą twarz, chwilę trzeba się poklepać, ale nie za długo. Bezpośrednio po aplikacji skóra się nieco lepi (i twarz i ręce), ale lepkość znika kiedy nałożymy na skórę inny produkt.
To co najbardziej cenię w lotionie Hada Labo, to dobrze nawilżona cera bez obciążania. Zanim zaczęłam używać lekkich, nawilżających esencji tego typu (wcześniej testowałam Missha First Treatment Essence) często miałam problem z odwodnioną skórą - w ciągu dnia czułam jak pod warstewką sebum (mam tłustą cerę) moja skóra jest napięta, przesuszona. Hada Labo pomógł mi pozbyć się tego problemu.
Jeśli chodzi o jego właściwości wybielające - zdecydowanie widzę poprawę kolorytu mojej cery, moje blizny po trądziku są rozjaśnione. Nie jest to spektakularny efekt i trzeba na niego trochę poczekać - efekt prawdopodobnie byłby mocniejszy gdybym używała lotionu wraz z innymi produktami z serii rozjaśniającej.
Cena: od 13 funtów (ok. 65zł) na e-Bay, kolega zapłacił w Japonii ok. 8 funtów (ok. 40zł).
Plusy:
+ nawilża skórę
+ lekki, nie obciąża
+ delikatnie rozjaśnia cerę
+ wydajny
Minusy:
- łatwo go rozlać podczas aplikacji
- skóra troszkę się lepi po aplikacji
Podsumowując, jestem zadowolona z tego produktu. Nawet gdyby nie rozjaśnił mojej cery wciąż byłabym z niego zadowolona dzięki jego nawilżającym właściwościom. Mam ochotę wypróbować inne produkty Hada Labo :)
Skład:
Lotion Hada Labo jest dostępny w trzech wersjach: oryginalna z kwasem hialuronowym (biała), rozjaśniająca z arbutyną (niebieska) i przeciw starzeniu się skóry z retinolem (czerwona). Ogólnie wszystkie zawierają kwas hialuronowy, więc wszystkie z nich nawilżają :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz