poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Kupno domu w Szkocji - jak wygląda proces i od czego zacząć?

Od dwóch miesięcy jestem szczęśliwą posiadaczką własnego domu :) Opowiem Wam trochę jak proces kupna wygląda w Szkocji.

Uwaga: proces różni się między Szkocją a Anglią i Walią. Jeśli więc planujesz zakup domu w Anglii lub Walii ten wpis ci nie pomoże!

Od czego zacząć? Mierz siły na zamiary.

Najpierw zastanów się, co w domu jest ci niezbędne. Czego naprawdę potrzebujesz lub chcesz, a z czego możesz zrezygnować? Ja i mąż chcieliśmy minimum dwie sypialnie* i podjazd, dwie łazienki (albo łazienkę i dodatkową toaletę) oraz miejsce gdzie będę mogła ćwiczyć jogę (czyli dodatkowa sypialnia lub konserwatorium).

Gdzie chcesz mieszkać? W jakiej miejscowości, na przedmieściach czy w centrum? Co potrzebujesz mieć blisko domu?

Kiedy już wiesz mniej więcej co i gdzie byś chciał(a) - czas rozejrzeć się po rynku. Nawet jeśli planujesz zakup dopiero za parę lat. Warto być na bieżąco z sytuacją ma rynku nieruchomości żeby obserwować trendy i mieć realne pojęcie na temat tego na co i gdzie nas stać.

W wyszukiwarce nieruchomości Zoopla możemy sprawdzić kiedy ostatnio interesująca nas nieruchomość została sprzedana i za ile. Warto na to patrzeć żeby wiedzieć czy interesująca nas okolica czy typ nieruchomości ma tendencję do wzrostu lub spadku cen.

Przez ostatnie cztery lata mieszkaliśmy z mężem w miejscowości, w której było bardzo mało mieszkań na wynajem, bo domy były tanie i ludzie woleli kupować niż wynajmować. Niestety na przestrzeni tych czterech lat ceny w tej miejscowości poszybowały w górę - musieliśmy więc szukać gdzie indziej. Szukaliśmy w promieniu 15 mil od mojej i męża pracy. Wiadomo, że najfajniejsze są domki wolnostojące - czyli bungalow albo villa. Niestety, takich domów jest w Szkocji mało i są drogie, wiedzieliśmy więc, że trzeba nastawić się na bliźniaka lub zabudowę szeregową. Życie zweryfikowało też nasze potrzeby - znaleźliśmy sporo domów z dwoma/trzema sypialniami i podjazdem, ale żaden w naszym budżecie nie miał dwóch łazienek. Musiałam więc odpuścić sobie dodatkowy kibelek. Na szczęście nasz dom ma duży schowek obok pionu kanalizacyjnego - być może kiedyś przerobimy go na toaletę!

* w UK kiedy mowa o nieruchomościach podaje się liczbę sypialni, nie ogólną liczbę pomieszczeń. Mój dom ma trzy sypialnie i salon, więc wystawiony był jako "three bedroom house". Metraż również nie jest informacją pierwszorzędną - często w ogłoszeniach w ogóle nie ma podanego metrażu, znajdziemy go dopiero w home report. Nie praktykuje się też przeliczania ceny na metr kwadratowy.

Uporządkuj finanse - credit rating

Czy interesowałaś/eś się kiedyś tym jak wygląda twoja historia kredytowa, credit score? Nie? To czas się zainteresować. Istnieją darmowe strony internetowe/aplikacje gdzie za darmo i na bieżąco można sprawdzić swój credit score i dowiedzieć się jak wyglądamy w oczach potencjalnych pożyczkodawców. Najpopularniejsze serwisy to ClearScore i Experian. Podczas rejestracji serwis zapyta o numer twojego konta w banku i/lub karty. Nie peniaj! Potrzebują tej informacji żeby mieć dostęp do twojej historii. Oboje z mężem od lat korzystamy z Experian i nigdy nie mieliśmy żadnych problemów, a bardzo nam to pomogło. Podstawowy wgląd w credit score jest darmowy, a za £14 miesięcznie można wykupić w Experianie "credit expert", który daje nam szczegółowy wgląd w naszą historię, wyszczególnia co konkretnie dodało, a co odjęło nam punkty (bo w zwykłym Experianie będziemy widzieli tylko, że nasza suma punktów się zmieniła, ale nie będziemy wiedzieli dlaczego) i podpowie jak podnieść sobie wynik. Ja na co dzień korzystam z darmowego Experiana, ale kiedy zaczęliśmy rozglądać się za domem przeszłam na płatną wersję żeby trzymać rękę na pulsie. Teraz, kiedy jestem już na swoim, wróciłam do darmowej wersji.

Co ma pozytywny wpływ na nasz credit score:

  • Electoral Roll - nawet jeśli nie masz zamiaru głosować, zarejestruj się jako wyborca, banki na to patrzą
  • historia kredytowa - nie należy bać się pożyczania pieniędzy, tak długo jak robimy to z głową i spłacamy należności na czas, działa to na naszą korzyść - w ten sposób pokazujemy bankom, że potrafimy zarządzać naszymi finansami.

W Internecie jest mnóstwo artykułów mówiących jak poprawić swój credit score, a ja nie jestem doradcą finansowym, więc nie będę wam tu smęcić.

Kiedy masz już w głowie co chcesz, masz pojęcie na co cię stać i masz kontrolę nad swoimi finansami czas pogadać z doradcą ds kredytów hipotecznych, mortgage adviser.

Mortgage Adviser

Każdy bank ma swojego doradcę kredytowego, ale najoczywistszy wybór - kredyt w banku, w którym masz konto - to niekoniecznie najlepszy wybór. Najłatwiejszy, ale nie najlepszy. To czy dostaniesz kredyt czy nie, zależy od twojej historii kredytowej, w którą będzie miał wgląd każdy bank. W bankach nie obowiązuje lojalnościówka, więc to że byłeś dobrym klientem banku X przez ostatnie 10 lat wcale nie oznacza, że to właśnie bank X da ci najkorzystniejszy kredyt. Dlatego najlepiej pójść do niezależnego doradcy kredytowego, independent mortgage adviser, który znajdzie dla ciebie najlepszą ofertę spośród wielu banków. Dla przykładu: ja mam konto w TSB, mąż w RBS, mamy karty kredytowe w Barclay's i Halifax, a kredyt na dom wyszedł nam najkorzystniej w Nationwide.

Poza tym mortgage adviser służy pomocą w innych kwestiach. Jako osoba, która jest na bieżąco z rynkiem nieruchomości będzie w stanie doradzić nie tylko w kwestii kredytu, ale też np dostępnych programów rządowych. My korzystaliśmy z First Home Fund, dofinansowania od szkockiego rządu dla osób kupujących swój pierwszy dom. Program jest już zamknięty, więc nie będę się na jego temat rozpisywać.

Wstępna rozmowa z doradcą jest darmowa. Doradca otrzymuje zapłatę dopiero kiedy kredyt dojdzie do skutku - jest ona wówczas doliczona do twojego kredytu lub do opłat prawniczych.

W międzyczasie odkładamy... na wkład własny

Żeby móc wziąć kredyt potrzebujemy minimum 5% wkładu własnego, zwanego depozytem. Sytuacja na rynku zmienia się - podczas Covidowego lockdownu banki podniosły poprzeczkę i trzeba było mieć minimum 15% depozytu. Poza Covidem standard to 10%, 5% było dostępne od wybranych pożyczkodawców dla osób z dobrą historią kredytową. Nam udało się uzyskać kredyt z 5% depozytu dzięki pomocy rządowej First Home Fund. Widziałam ogłoszenia o kredycie bez depozytu, tzw 100% mortgage, ale one wymagały poręczyciela, który musi mieć własny dom.

Twój doradca kredytowy omówi z tobą dostępne opcje, ale myślę że bezpiecznie jest założyć że potrzebujesz minimum 5%, a najlepiej 10%. Im mniejszy "loan to value", tym większa szansa że dostaniesz kredyt na dobrych warunkach.


LTV = Loan to value = stosunek wysokości kredytu do wartości domu. Jeśli kupujesz dom za 100 tysięcy i masz depozyt 10%, 10 tysięcy, to LTV wynosi 90%.

Uwaga: Twój prawnik ma obowiązek sprawdzić skąd pochodzą pieniądze na wkład własny - będziesz musiał/a przedstawić wyciągi ze swojego konta, udowadniające że masz te pieniądze i skąd się wzięły. W zależności od tego jak skrupulatny jest Twój prawnik - może poprosić o wyciągi z konta sprzed trzech do dwunastu miesięcy. Po co? Ano po to, żeby pokazać że Twój wkład własny to naprawdę wkład własny, a nie np. szybka pożyczka. Jeśli Twój wkład własny to prezent od kogoś, ten ktoś będzie musiał wykazać skąd miał pieniądze oraz napisać oświadczenie, że nie rości sobie praw do nieruchomości, którą kupujesz. My odkładaliśmy na wkład własny na koncie męża i musieliśmy przedstawić rok wyciągów z jego konta oszczędnościowego i konta bieżącego. W ten sposób wykazaliśmy, że miał stały dochód na konto bieżące, z którego przelewał co miesiąc na konto oszczędnościowe.

Mortgage in principle

Mortgage in principle to taka obietnica kredytu. Robi się po to, żeby potem nie było zdziwka. To coś w rodzaju kredytu wstępnego, żeby sprawdzić czy któryś bank nam pożyczy i na jakich warunkach. Ponadto kiedy już szukamy domu wiele agencji nieruchomości pyta, czy mamy mortgage in principle żeby wiedzieć, że szukamy na poważnie. Doradca kredytowy wypełni dla was aplikację na konkretną kwotę, a ponieważ jest to tylko obietnica kredytu, a nie kredyt właściwy, jest to darmowe. Obietnica ta jest ważna przez określony czas, np sześć miesięcy. Jak już znajdziesz swój wymarzony dom, możesz ubiegać się o kredyt na podstawie tej obietnicy od banku, który ją wystawił lub złożyć nową aplikację o kredy właściwy. Ponieważ rynek nieruchomości jest bardzo dynamiczny, bardzo często mamy obietnicę z jednego banku, a kredyt bierzemy z innego. My mieliśmy mortgage in principle z Halifax, a kredyt właściwy wzięliśmy z Nationwide. 

Masz już doradcę, depozyt i mortgage in principle? Czas znaleźć sobie prawnika.

Solicitor

W Szkocji za przebieg całej transakcji odpowiada solicitor, rodzaj adwokata. To solicitor składa w twoim imieniu ofertę kupna, pilnuje kwestii legalnych, zajmuje się tytułami własności, wybiera pieniądze z banku w twoim imieniu i finalizuje transakcję. Mortgage adviserzy współpracują z solicitorami, więc jeśli korzystasz z usług doradcy będzie on w stanie polecić ci sprawdzonego prawnika. Bez prawnika nie będziesz w stanie złożyć oferty kupna, więc znajdź sobie kogoś zanim  zaczniesz oglądać domy.

Szukanie domu - "offers over", czyli ile w sumie ten dom kosztuje?

Kiedy zaczynasz fizycznie szukać nieruchomości jest kilka rzeczy na które musisz zwrócić uwagę: home report, cena, stamp duty i closing date.

  • "offers over" - większość domów wystawione są na zasadzie "offers over £x". Znaczy to dokładnie tyle co dosłowne tłumaczenie - sprzedawca rozważy oferty kupna powyżej kwoty x podanej w ogłoszeniu. To od ciebie zależy ile chcesz zaoferować - jeśli zaoferujesz mniej, twoja oferta może zostać odrzucona z marszu. Oficjalnie przyjmuje się, że z reguły domy są sprzedawane za 10% więcej niż kwota podana w ogłoszeniu (asking price), chociaż oczywiście nie ma reguły. Dużo zależy od tego jak wielu jest chętnych i jak szybko sprzedający chce się pozbyć nieruchomości. Mój dom wystawiony był na oferty powyżej 87 tysięcy, a kupiliśmy go za 91 tysięcy.
Print screen ze strony Zoopla, popularnej wyszukiwarki nieruchomości

  • home report - każdy dom wystawiony na sprzedaż musi mieć sporządzony home report, dostępny do wglądu dla potencjalnych kupujących. Niektóre agencje nieruchomości dorzucają go od razu do ogłoszenia, w niektórych trzeba poprosić żeby ci go przesłali (nie martw się, nie odmówią ;) ). Home report sporządzony jest przez niezależną firmę i zawiera informacje dotyczące nieruchomości - imię właściciela, wiek budynku, jego stan, ocenę efektywności energetycznej itp. Inspektor ogląda budynek i ocenia jego stan w skali 1-3. 1 to dobry stan, 2 może wymagać naprawy w przyszłości, 3 wymaga naprawy. Szukając domu oczywiście chcemy jak najwięcej jedynek i jak najmniej trójek. Trzeba też wziąć pod uwagę, że inspektor to nie wykwalifikowany elektryk/budowlaniec/hydraulik/gazownik. Nie sprawdza nic szczegółowo, nie testuje, tylko ogląda. Dla przykładu - w home report nasza instalacja elektryczna była oceniona na 2, ponieważ bezpieczniki były starego typu, co widać gołym okiem. Kiedy po odbiorze kluczy przyszedł elektryk na profesjonalną inspekcję, okazało się że instalacja elektryczna jest ogólnie w złym stanie i trzeba było ją jak najszybciej wymienić. Inspektor od home report nie mógł tego wiedzieć, wystawił ocenę tylko na podstawie tego co widział z wierzchu. Home raport zawiera również wartość budynku. I tu uwaga ważne: cena podana w home report to cena na jaką bank da ci kredyt. Bank pożycza tylko tyle ile dom jest wart w oczach inspektora. Jeśli zaoferujesz więcej niż wartość podana w home report, będziesz musiał/a dołożyć z własnej kieszeni. Czyli jeśli znajdziesz dom, którego wartość w home report jest oceniona na 100 tysięcy, ale zaoferujesz 110 tysięcy - te dziesięć tysięcy musisz zapłacić w gotówce i nie wlicza się to do depozytu.
strona z home report mojego domu
strona z home report mojego domu

  • Stamp Duty, obecnie nazwane LBTT - Land and Buildings Transaction Tax. Jeśli planujesz zakup nieruchomości za ponad 145 tysięcy funtów, będzie cię obowiązywała dodatkowa opłata. W zależności od widełek wartości opłata ta to procent wartości, zaczyna się od 4%, kończy na 16%... Podaję link do kalkulatora opłaty. Czasami zdarzają się zwolnienia z tej opłaty - w czasie pandemii w Szkocji był "stamp duty holiday" - podniesiono próg opłaty do 250 tysięcy funtów między 15 lipca 2020 a 31 marca 2021.
  • closing date - data do kiedy można składać oferty kupna. Po tej dacie sprzedawca rozważa wszystkie oferty i wybiera komu sprzedać. Czasami jeśli sprzedawcy się spieszy, albo otrzyma wyjątkowo dobrą ofertę dom może zniknąć z rynku przed closing date. 

Składanie oferty

Znalazłeś wymarzony dom? Pora złożyć ofertę. Formalną ofertę składa pisemnie w naszym imieniu prawnik. Potem czekamy na odpowiedź od prawnika  sprzedawcy.

Uwaga: w Szkocji formalną ofertę składa się tylko raz. Nie jest to jak licytacja na eBay, nie wiemy ile zaoferowali inni, nie targujemy się. Jeśli minęła data składania ofert, a nasza została odrzucona, nie mamy możliwości złożenia kolejnej, wyższej oferty. Można ten problem ugryźć składając ofertę werbalną przed closing date - istnieje wtedy możliwość dogadania się. Tak było w naszym przypadku: po obejrzeniu domu zadzwoniliśmy do agencji i złożyliśmy werbalną ofertę na 90 tysięcy. Agencja oddzwoniła i powiedziała, że sprzedająca liczyła na 91 tysięcy i jeśli tyle zaoferujemy, anulują pozostałe oględziny domu i ściągną go ze strony internetowej. Zgodziliśmy się na 91 i na tyle złożyliśmy formalną ofertę przez prawnika, a sprzedająca dotrzymała słowa i przetrzymała dom dla nas.

W Szkocji oferta kupna jest legalnie wiążąca. Składając ofertę zobowiązujemy się do kupna. Sprzedawca przyjmując ofertę zobowiązuje się do sprzedaży. Jeśli po pisemnym przyjęciu oferty, któraś ze stron będzie chciała się wycofać, będzie musiała zapłacić karę. Z tego powodu głupim pomysłem byłoby kozaczenie i składanie ofert na kilka nieruchomości, tak na wszelki wypadek. Nie wiem nawet czy prawnik zgodziłby się złożyć ofertę w twoim imieniu na kilka domów.

Twoja oferta została przyjęta? Czas aplikować o kredyt właściwy i zdać się na prawnika.

Mortgage

Jeśli masz mortgage in principle i nic się nie zmieniło od czasu aplikacji o niego, to będzie trochę szybciej. Twój mortgage advisor będzie szukał najkorzystniejszego dla Ciebie kredytu na podstawie danych z aplikacji o mortgage in principle. Podstawowa różnica jest taka, że mortgage in principle jest wystawiony tylko na twoją osobę, podczas gdy właściwy mortgage jest wystawiony na osobę i adres - w końcu to pożyczka pod zastaw domu ;) proces kupna od strony legalnej może trwać od kilku do kilkunastu tygodni, dlatego kiedy bank zdecyduje się dać nam pożyczkę otrzymujemy "mortgage offer", ofertę kredytu, która jest ważna przez pewien okres czasu, tak aby prawnik miał czas zrobić swoją robotę. Nasza oferta kredytu była ważna na 6 miesięcy, także mieliśmy czas żeby wszystko na spokojnie załatwić.

Teoretycznie dopóki nie mamy w ręce kluczy wszystko się może zdarzyć. Teoretycznie bank może wycofać ofertę pożyczki. Ale nie panikuj, w Szkocji zdarza się to bardzo bardzo rzadko. Mój mąż naczytał się strasznych opowieści na różnych forach, o tym jak ktoś miał już datę odbioru kluczy, ale kilka dni przed tą datą bank się wycofał... może się tak stać, jeśli w naszym życiu finansowym zajdzie duża zmiana. Niektóre banki robią credit check tylko przed zaoferowaniem kredytu, a niektóre sprawdzają przed zaoferowaniem i ponownie przed wydaniem środków. Jeśli w tym czasie zaszła jakaś zmiana, na przykład wzięliśmy kolejny kredyt, straciliśmy pracę itp. bank może się wycofać. Ale tak jak mówiłam, w Szkocji zdarza się to bardzo rzadko. Teoretycznie mamy obowiązek informować o wszelkich zmianach naszego prawnika. A w praktyce... ja zmieniłam pracę podczas aplikacji o kredyt, aplikacja była wypełniona na dane mojej poprzedniej pracy i poparta paskami wypłat z poprzedniej pracy. Nowa praca jest lepiej płatna, ale nie miałam trzech pasków wypłat żeby oprzeć na niej nową aplikację. Mortgage advisor przykazał mi zmianę po prostu przemilczeć. Udało się ;)

Conveyancing

czyli prawnicza robota, która zaczyna się w momencie kiedy składasz ofertę kupna i trwa do momentu odebrania kluczy. Prawnik kupującego oraz prawnik sprzedającego wymieniają między sobą oficjalne listy zwane "missives", w których ustalają warunki transakcji i datę odbioru kluczy. W międzyczasie twój solicitor sprawdza różne rzeczy - np. czy dom jest pod opieką konserwatora zabytków, czy teren jest podatny na katastrofy naturalne, czy ktoś inny może sobie rościć prawa do nieruchomości... Jest to mozolny proces, który trwa, wg mojego mortgage advisera między 8 a 12 tygodni. W praktyce wszystko zależy od tego jak skomplikowana jest transakcja, jak bardzo zajęty jest prawnik i na ile dobrze układa się współpraca między prawnikiem kupującego i sprzedającego.W naszym przypadku było tak: ofertę kupna złożyliśmy 8 marca, prawniczka wyznaczyła wstępną datę odbioru kluczy na 23 kwietnia, później ze względu na pomoc rządową z jakiej korzystaliśmy trzeba było tę datę przesunąć i ostatecznie klucze odebraliśmy 24 maja. Najlepsze jest to, że wszystko dzieje się w sumie za twoimi plecami, nie bierzesz aktywnego udziału w procesie conveyancingu, nie dostajesz do wglądu żadnych dokumentów. Gdzieś w połowie procesu podpisaliśmy z mężem kilka papierków i to by było na tyle, więc w zasadzie od momentu złożenia oferty tylko siedzisz i czekasz na wieści. Nawet po zakończeniu procesu papierkologii nie ma - ja mam tylko list z banku z ofertą kredytu, akt który pokazuje plan mojego osiedla i która działka jest moja oraz "burdens" - akt z warunkami narzuconymi przez lokalny council (coś jak urząd gminny) i to by było na tyle. Księgi wieczyste? A co to takiego? 😂

Home Insurance

Jednym z warunków do sfinalizowania transakcji jest home insurance, ubezpieczenie na dom. Każdy bank tego wymaga, a jeśli nie przekażecie danych ubezpieczenia do prawnika na czas bank przypisze wam ubezpieczenie ze swojej oferty. Oczywiście automatyczne przypisanie ubezpieczenia nie daje wam gwarancji najlepszej oferty, więc najlepiej poszukać samemu przez jakąś internetową porównywarkę. Może to też zrobić za ciebie mortgage advisor. Ja kupiłam ubezpieczenie na dom dwa tygodnie przed datą odbioru kluczy.

Finalizacja transakcji

Jak już pisałam, w Szkocji to prawnik działa w Twoim imieniu. Ostatnim krokiem w transakcji is "conclusion of missives", jest to finalizacja umowy kupna/sprzedaży pomiędzy prawnikami. Prawnik podpisuje wszystko w Twoim imieniu, nie ma więc magicznego momentu kiedy składasz podpis i dom staje się Twój. W Anglii jest "exchange of contracts" i dopiero od tego momentu umowa jest wiążąca. W Szkocji, tak jak pisałam wcześniej, już samo zaakceptowanie oferty kupna przez sprzedającego jest wiążące.

Na kilka dni przed odbiorem kluczy otrzymasz fakturę od prawnika, która będzie zawierała opłaty prawnicze oraz depozyt. Płacisz, a wówczas prawnik prosi o fundusze z banku. Wszystko to dzieje się w bardzo krótkim czasie, ponieważ firmom prawniczym nie wolno przechowywać pieniędzy klientów na swoich kontach aby nie zarabiali na odsetkach. My wpłaciliśmy depozyt  w poniedziałek 17go maja, nasza prawniczka pobrała fundusze z banku w piątek 21 maja, pieniądze zostały przekazane prawnikowi sprzedającego w poniedziałek 24 maja i o godzinie 11:48 otrzymaliśmy telefon, że klucze są gotowe do odbioru :) prawnicy z reguły starają się sfinalizować transakcję przed południem, nasza prawniczka mówiła, że z reguły transfer pieniędzy nie trwa długo, ale ponieważ są to duże kwoty może się czasem przedłużyć nawet do kilku czy kilkunastu godzin, dlatego dobrą praktyką prawniczą jest wykonanie przelewu rano.

A kiedy mamy już klucze... czas otworzyć szampana! Po czym wziąć się za inspekcje...

5 dni roboczych "gwarancji"

Warto wiedzieć: mamy 5 dni roboczych na zgłoszenie do prawnika niezgodności z home report. Jeśli np. ogrzewanie było opisane w home report jako działające, a nie działa nam bojler czy któryś z grzejników, musimy to zgłosić naszemu prawnikowi w przeciągu pięciu dni roboczych od daty odbioru kluczy i sprzedający jest odpowiedzialny za naprawę. Trzeba jednak pamiętać, że liczą się wady i uszkodzenia, a nie zużycie spowodowane wiekiem budynku. Nasza instalacja elektryczna nie przeszła testu bezpieczeństwa, ale nie mogliśmy tego podpiąć pod "gwarancję" - dlatego, że przepisy bezpieczeństwa zmieniają się co jakiś czas i kiedy instalacja była zakładana zgadzała się z ówczesnymi standardami. Wszystkie gniazdka i światła działały, więc skoro coś działa to na kij drążyć temat 🙈

Czas jest bardzo ważny, znajoma kupiła dom, gdzie nie działało ogrzewanie - bojler niby się włączał, ale grzejniki były zimne. W home report napisane było, że bojler jest starego typu, ale nie napisano, że jest jakiś problem z ogrzewaniem. Zainstalowała nowy bojler i mogłaby ubiegać się o zwrot pieniędzy za niego od sprzedającego - niestety zgłosiła to swojemu prawnikowi o dzień za późno.

Warto umówić się ze specjalistą na inspekcję jak tylko poznamy datę odbioru kluczy. My odbieraliśmy klucze w poniedziałek i na wtorek miałam już umówionego elektryka i gazownika - tak jak pisałam wcześniej, inspektor sporządzający home report nie jest specjalistą, tylko się rozgląda, tylko szczegółowa inspekcja da nam pewność, że nasza instalacja elektryczna/gazowa jest bezpieczna. My np. wiedzieliśmy z home report, że bojler jest stary, ale nie wiedzieliśmy że na poddaszu jest zbiornik wody do wyrównywania ciśnienia. Wiedzieliśmy, że instalacja elektryczna jest stara, ale nie wiedzieliśmy, że cały dom jest na jednym obwodzie i ktoś zwatował korki 😅

Wycinek z raportu z serwisu i inspekcji mojego bojlera

Można też zrobić taki myk, że składamy ofertę na dom kondycyjną. Czyli nasz prawnik z liście z ofertą pisze "oferujemy tyle i tyle, pod warunkiem, że pozwolicie na inspekcję tego i tego, a wyniki tej inspekcji będą satysfakcjonujące". Brzmi super i początkowo to rozważaliśmy, ale! Inspekcja bojlera trwa 30-40 minut. Inspekcja instalacji elektrycznej trwa długo - w zależności od wielkości domu - elektryk sprawdza każde gniazdko i każde światło, u nas trwało to trzy godziny. Musielibyśmy znaleźć termin dogodny i dla fachowców i dla agencji nieruchomości. Kiedy kupowaliśmy nasz dom był istny boom na rynku - wszystkie domy sprzedawały się bardzo szybko. Stwierdziliśmy więc, że nie będziemy "wydziwiać", bo jeśli ktoś inny złoży ofertę bez warunków, to sprzedawca stwierdzi, że woli sprzedać komuś kto "nie robi problemów"...



To by było na tyle. Pamiętajcie - nie jestem agentem nieruchomości, doradcą kredytowym czy prawnikiem. Opisuję przebieg procesu z mojej perspektywy. Każda transakcja jest inna, możecie napotkać przeszkody, z którymi ja nie miałam do czynienia. Kiedy zaczynamy rozważać kupno domu i czytamy co trzeba zrobić i załatwić, proces wydaje się bardzo skomplikowany, dlatego popełniłam ten wpis, żeby trochę wyjaśnić jakie kroki trzeba podjąć. Mam nadzieję, że chociaż troszkę komuś pomogę :)

2 komentarze:

  1. "To by było na tyle"? Proces wydaje się być długi, skomplikowany i pełen min przeciwpiechotnych, w które można wdepnąć! :D Chociaż z drugiej strony masz takiego opiekuna, który pomaga ci przez to wszystko przejść, a co więcej, trzyma rękę na pulsie, by było z jak największą korzyścią dla ciebie - chociażby te dotacje od rządu. I jakby nie patrzeć - wygląda na to, że ty, odrestaurowane M będziesz miała wcześniej niż ja, więc czy to takie długie i czasochłonne? :D Kupno domu na pewno szybciej w Polsce przebiega, nie ma "aukcji", a i chyba nie jest potrzebna "obietnica kredytu" - coś takiego kojarzę przy okazji zakładania firmy, na zasadzie "wezmę kredyt na otwarcie firmy, o ile dostanę dotację z UE".
    W każdym razie niech wam się dobrze w domku mieszka :D I nie zapomnijcie napomknąć o parapetówce ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiedziałam jak inaczej to zakończyć xD

      tak, proces jest skomplikowany, dlatego dobry prawnik to podstawa. Dziewczyna z mojej poprzedniej pracy brała kredyt ze swojego banku, więc nie miała mortgage advisora, a jej prawnik był niekontaktowy - płakała prawie codziennie, bo nie wiedziała, co się dzieje. Muszę przyznać, że kupno domu to chyba jedna z najbardziej stresujących rzeczy jakie kiedykolwiek zrobiłam, chociaż oczywiście jak już się jest na swoim, to się stopniowo o tym stresie zapomina i teraz cały ten proces wydaje mi się taki oczywisty haha xD

      obietnica kredytu nie jest konieczna, ale lepiej mieć jak nie mieć ;)

      parapetówki jako takiej nie będzie, bo salon jeszcze jest niewyjściowy, a jak już będzie wyjściowy to będę się za bardzo stresować żeby imprezę robić - jeszcze mi ktoś poplami świeżo pomalowane ściany albo porysuje nowe panele i co wtedy?! Domówki to nie na moje nerwy haha. Ale w gości zapraszam, z Waszą dwójką sobie jakoś poradzę ;)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
site design by designer blogs