![]() |
źródło: tripadvisor.com/media/photo-s/03/89/31/a6/full-scottish-breakfast.jpg |
1. Jajko - w zależności od miejsca gdzie jemy jajko można wybrać (sadzone, w koszulkach, jajecznica) lub nie - jeśli nie można wybrać rodzaju jajka możemy być pewni, że dostaniemy sadzone.
2. Bekon - bekon to obowiązkowy element szkockiego śniadania! W polskiej kuchni znany jest nam głównie boczek. W UK jest kilka rodzajów bekonu, moim ulubionym jest "streaky becon" czyli właśnie nasz boczek, bekon w paski, często pojawiający się w amerykańskich filmach i kreskówkach. Tutaj jednak najpopularniejszym bekonem jest taki jak na zdjęciu - back becon, w kształcie owalu z ogonkiem, pozyskiwany z pleców świni. W sklepach dostać możemy bekon wędzony lub nie, w knajpach z reguły podawany jest nie wędzony, bo ma bardziej neutralny smak (osoba, która lubi wędzony przeżyje z niewędzonym, osoba która nie lubi wędzonego nie przeżyje z wędzonym :P chociaż ja dużej różnicy w smaku nie czuję). Różni ludzie różnie bekon przyrządzają, ogólnie najbardziej pożądany jest bekon przygotowany tak jak na zdjęciu - z przysmażonym tłuszczykiem na brzegach i na ogonku, ale wciąż różowym środkiem.
Back becon, źródło: http://www.touristinformationcentres.net/webshop/images/webshop/119/product/large/Lean-Rindless-Back-Bacon.JPG |
![]() |
Streaky becon, źródło: http://www.touristinformationcentres.net/webshop/images/webshop/119/product/large/Lean-Rindless-Back-Bacon.JPG |
3. Black pudding - czyli coś w stylu naszej kaszanki czy śląskiego krupnioka, jednak zamiast pojedynczych kiełbasek przygotowywana jest w jednym grubym pętku i krojona w plastry (jak mortadela :P), na talerzu dostaniemy więc krążki. Black pudding nie ma żadnej skórki, pętko jest owinięte w folię, którą ściąga się przed kojeniem, ma tak zbitą konsystencję że się nie rozpada. Jak dla mnie bomba, bo skórki z kaszanki i tak nie jem :P ze względu na obecność płatków owsianych nasiąka tłuszczem podczas smażenia, ale mimo że jest tłusty, jest absolutnie przepyszny.
![]() |
Źródło: http://www.buryblackpuddings.co.uk/images/products/2.jpg |
4. Grillowane pomidory - w zależności od miejsca możemy dostać grillowane połówki normalnego pomidora lub pomidorki koktajlowe grillowane w całości. Ja osobiście ten element zawsze pomijam, nie lubię pomidorów gotowanych w skórce :P
5. Grzybki - podsmażone na maśle, z reguły niedoprawione, także każdy przyprawia według własnego uznania na talerzu. W burżujskim hotelu gdzie pracowałam podawana była mieszanka leśnych grzybów, w zwyczajnych knajpach i kawiarniach dostaniemy sklepowe pieczarki. W UK nie ma zwyczaju zbierania grzybów, są firmy lub pojedyncze osoby które się tym zawodowo zajmują i od takich osób grzyby można kupić po niemałych cenach. Dzieci w szkołach już od małego uczone są, że nie wolno zbierać nic z lasu (ani grzybów, ani jagód, ani jeżyn), bo można się otruć, więc jak szkockim znajomym mówię że idę na grzyby, to patrzą na mnie jak na wariata. W związku z tym "wild mushrooms", grzyby leśne, uważane są poniekąd za towar luksusowy.
6. Kiełbaski - brytyjskie kiełbaski niestety znacznie różnią się od naszej poczciwej kiełbasy. Przede wszystkim tutaj wszystkim wszystko co nie ma w nazwie zaznaczonego "smoked" nie jest wędzone - czyli odwrotnie niż u nas, bo u nas jak mówimy "kiełbasa" to mamy na myśli wędzoną kiełbasę typu śląska, natomiast nie wędzona kiełbasa ma dwuczłonową nazwę, kiełbasa biała. Tutaj standardowo kiełbasa nie jest wędzona, zwłaszcza ta śniadaniowa. Jest też mniejsza od naszej kiełbasy, takie paluszki :P Standardem jest kiełbasa wieprzowa, w bardziej burżujskich miejscach możemy dostać do wyboru również wołową lub z jeleniny, istnieją też wariacje z owocami, np. wieprzowina z jabłkiem lub jelenina z żurawiną. Ja osobiście za wieprzowymi nie przepadam, są jakieś takie nijakie, najbardziej smakują mi te z jelenia (oczywiście najdroższe...). Ogólnie jeśli mam zamiar przygotować sobie w domu Scottish Breakfast, to mogę oszczędzić na wielu produktach i kupić najtańsze oprócz kiełbasek właśnie, tanie supermarketowe są paskudne, najlepiej wybrać się do porządnego mięsnego.
![]() |
Źródło: http://www.foodandwine.com/assets/images/201307-a-how-to-make-breakfast-sausage.jpg/variations/HD.jpg |
![]() |
Haggis w tradycyjnej formie, źródło: http://www.celtnet.org.uk/recipes/miscellaneous/fetch-recipe.php?rid=misc-ancient-haggis |
6. Hash brown - to coś w rodzaju placka ziemniaczanego - starte ziemniaki uformowane są w gruby trójkątny plasterek i smażone na głębokim tłuszczu. Hash brown powinien być chrupiący na wierzchu i miękki w środku. Jeśli jadłaś/eś kiedyś zestaw śniadaniowy w McDonald's i zamiast frytek wybrałeś placek ziemniaczany - to właśnie McDonaldowska wersja hash brown. W UK McD to chyba jedyne miejsce, gdzie możemy dostać hash brown w kształcie innym niż trójkąt ;)
7. Tattie scone - (poza Szkocją znane jako Potato scone) - kolejna wariacja na temat placka ziemniaczanego. W sumie ciężko przyrównać to do czegokolwiek znanego w Polsce - jest to gładka masa z ugniecionych ziemniaków i masła, uformowana w kwadratowy lub okrągły placek przedzielony tak, aby rozerwać go na trójkąty (z reguły dwa jeśli był kwadratowy lub cztery jeśli jest okrągły), lekko oprószony mąką. Tattie scone podgrzewa się delikatnie na patelni. Jest pyszny i bardzo sycący, najbardziej lubię go łączyć z jajkiem.
Źródło: http://forums.downloadfestival.co.uk/m5811441-p9.aspx |
Inne elementy Full Breakfast, których zabrakło na pierwszym zdjęciu:
Pieczone ziemniaczki - czasami zamiast hash brown czy tattie scone dostać nam się mogą zwykłe, pokrojone w ćwiartki i podpieczone ziemniaczki. Zwyczaj podobno częściej praktykowany w Anglii (ponoć, bo nigdy w Anglii śniadania nie jadłam), w Szkocji rzadko można się z tym spotkać, Szkoci lubią placki :P
Baked Beans - czyli fasolka w sosie pomidorowym. O ile jakoś pogodziłam się z obecnością ziemniaków w śniadaniu, tak z fasolką nadal pogodzić się nie mogę. Zwłaszcza, że kompletnie mi ona nie smakuje, jakaś taka nijaka, ot fasolka w słabym keczupie. Fuj. Co ciekawe jeśli pójdziecie do sklepu i zapytacie o fasolkę, po prostu "beans" to automatycznie pokazane zostaną wam właśnie te fasolki w sosie pomidorowym. Jak chcecie jakąkolwiek inną fasolę, to trzeba się dokładniej określić :P
![]() | ||
Źródło: http://static.tumblr.com/9274614fd8c310777d1757daa6290fad/p4ef5gp/G6Fmx396i/tumblr_static_beans-on-toast.jpg |
Fried bread - chleb podsmażony na maśle na patelni (z jakiegoś powodu smakuje zupełnie inaczej niż tost posmarowany masłem) lub french toast czyli chleb obtoczony w jajku i następnie usmażony na patelni. Tłuste to to jak cholera, ale jakie dobre...
Lorne sausage - rodzaj kiełbasy w postaci czterokątnego (kwadratowego lub lekko trapezowego) bloku, smażonej w plastrach. Jest słona i trochę... sucha.
![]() |
Źródło: http://tendertaste.com/products/lorne-sausage |
Fruit pudding - podawany tak samo jak black pudding, w plastrach. Jest to mieszanka mąki, tłuszczu i suszonych owowców. Kupiłam go kiedyś przez przypadek w brakfast packu (taka tacka z działu mięsnego, kilka plastrów black puddig, lorne sausage, kiełbaski i to) myśląc, że to white pudding... i było to wyjątkowo traumatyczne przeżycie, nie znoszę suszonych owoców, do tego dodatki zwierzęce, dziwny smak.
Źródło: http://www.ramsayofcarluke.co.uk/images/Fruit%20Pudding%20Sliced.JPG |
![]() |
Źródło: http://zenandgenki.files.wordpress.com/2012/04/pancakes.jpg |
A co do śniadania?
Zapomnij o świeżych chrupiących bułeczkach na śniadanie. Full Breakfast zawsze serwowany jest z tostami, wiele hoteli ma nawet takie bajeranckie stoiki na tosty (w Polsce nigdy się z czymś takim nie spotkałam):
![]() |
Źródło: http://xkristinax.blogas.lt/files/2011/09/ercuis-toast-rackc18304.jpg |
Do tego zawsze będzie na nasz czekał sok pomarańczowy, w dobrych hotelach świeżo wyciskany przed podaniem - za prawdę powiadam Wam, istna zmora kelnerska :P No i oczywiście herbata lub kawa. Herbatę, jak powszechnie wiadomo, w UK pije się z mlekiem - ale powiem Wam, że tutejsze mleko smakuje inaczej, w Polsce bawarki nie lubiłam, tutaj natomiast mi smakuje. Ale najlepiej w postaci bardzo mocnej herbaty z kropelką mleka, wciąż trochę brzydzi mnie "baby tea", czyli mleko z kropelką herbaty :P
Zazwyczaj jest też dostępny bufet, gdzie podczas oczekiwania na nasze smażone śniadanie możemy poczęstować się płatkami śniadaniowymi, jogurtami, owocami itp. A więc znów, słodkie jogurty czy owoce pełnią funkcję przystawki, nie tak jak u nas deseru.
![]() |
Szkocka well fired roll z bekonem, źródło: http://www.mortonsrolls.com/wp-content/uploads/2012/08/Crispy-Well-Fired-2.jpg |
Czym się różnią śniadanie Szkockie, Angielskie, Irlandzkie i Walijskie?
Cóż, różnice są niewielkie. Haggis dostaniemy tylko w szkockim śniadaniu, podobnie z fruit i white puddingiem. W sumie terminy "English Breakfast", "Scottish Breakfast" itp. można stosować zamiennie, byle tylko nie zamawiać Angielskiego Śniadania w Szkocji :P Państwa członkowskie Wielkiej Brytanii są bardzo wrażliwe na punkcie swojej odrębności narodowej.
W Szkocji popularnym dodatkiem do śniadania (lub zamiennikiem) jest porridge, czyli owsianka. Tradycyjnie przygotowywana z owsa moczonego przez noc w wodzie i rano gotowanego, gęsta, kleista i bardzo sycąca. Tradycyjnie powinna być przyrządzana na wodzie, niektórzy jednak robią ją na mleku lub po ugotowaniu na wodzie dodają trochę mleka. Może być jedzona naturalna, na słono lub na słodko z dodatkiem owoców/miodu/cukru/golden syrup (rodzaj syropu cukrowego). Powszechnie dostępne są owsianki ekspresowe, działające na zasadzie gorącego kubka, zalewamy do kreski, przykrywamy, czekamy chwilę i gotowe. W hotelach jednak powinna być to owsianka tradycyjna, w związku z czym goście proszeni są o zamówienie jej już wieczorem.
![]() |
Źródło: http://www.greatbritishchefs.com/recipes/pinhead-oat-porridge |
Ogólnie chociaż Full Breakfast może wydawać się bardzo ciężkie (jest dość tłuste), to ze względu na to, że jest podawane z rana, nie obciąża mocno organizmu, a doskonale sprawdza się na wycieczkach. Jeśli wybieramy się gdzieś na kilka dni, zawsze w hotelu zamawiamy pełne śniadanie, dzięki niemu nie musimy robić dodatkowych przystanków na jedzenie, głód trzyma się z daleka do późnych godzin popołudniowych.
Komu narobiłam smaka? :P
Umarla bym gdybym to zjadla! Przez usta by mi przeszlo: pomidory, scone i pancakes. ;)
OdpowiedzUsuńoj tak, scone i pancakes to moje najulubieńsze elementy obok jajka i bekonu :) chociaż jakby mi ktoś powiedział parę lat temu, że będę się zajadać wariacją placka ziemniaczanego na śniadanie, w życiu bym nie uwierzyła.
UsuńRaz zdarzyło mi się dostać słodkiego pankejka z bekonem. Dziwne to było, ale... całkiem smaczne 0o