wtorek, 15 lipca 2014

Recenzja GEO Honey Wing circle lens na jasnych oczach

Skoro już przebadałam oczy i moja pierwsza para soczewek typu circle lens okazała się sukcesem, świat możliwości stanął przede mną otworem i nagle zdecydowałam że bardzo bardzo chcę mieć czekoladowe oczy. Brązowych circle lens jest cała masa, więc podjęcie decyzji zajęło mi ładnych kilka dni. Ponieważ moje GEO Bella Green dobrze się noszą postanowiłam zawęzić obszar poszukiwań do produktów tej firmy. W końcu podjęłam decyzję: GEO Honey Wing.



To co przykuło moją uwagę do tych konkretnych soczewek, to brązowa obwódka, zamiast popularnej pośród circle lens czarnej. Nauczona doświadczeniem z noszenia zielonych circle lens wiedziałam, że czarna obwódka sprawia iż kolor wewnątrz soczewki jest mniej wyrazisty, a zależało mi dość ujednoliconym brązie.
GEO Honey Wing mają średnicę zwykłej soczewki kontaktowej - 14mm - jednak są zadrukowane niemal po sam brzeg, więc mimo małej średnicy wciąż delikatnie powiększają oko. Niestety ich zakładanie jest dla mnie nieco problematyczne, chociaż nie jestem pewna dlaczego - mają małą średnicę i dokładnie takie same zakrzywienie i zawartość wody jak moje Bella Green.. Dodatkowo dość długo zajmuje im ułożenie się na oku - nawet do 10 minut, po tym czasie na szczęście są wygodne i ledwo wyczuwalne. Z pomocą kropli do oczu mogę je spokojnie nosić przez 10-12 godzin. Tak jak większość circle lens są to soczewki roczne.



Naturalne jasne światło - lewa: GEO Honey Wing, prawa: naturalny kolor oczu

Niestety nie bardzo podoba mi się czarny wzorek wokół otworu na źrenicę. Nie dosięga on mojej źrenicy, więc wygląda po prostu dziwnie - kto ma wzorki na środku tęczówki?

W ciemniejszym świetle - lewa: GEO Honey Wing, prawa: naturalny kolor oczu
Mój naturalny kolor tęczówki widać poprzez otwór na źrenicę, także te soczewki wyglądają znacznie bardziej naturalnie na moich oczach kiedy moje źrenice są powiększone. Pomiędzy ciemną obwódką a otworem na źrenicę kolor soczewki jest nieprzezroczysty i wygląda na ładny ciemny brąz nawet na moich jasnych oczach.


GEO Honey Wing na obu oczach, naturalne jasne światło
GEO Honey Wing na obu oczach, naturalne przygaszone światło
Mimo że te soczewki wyglądają nieco dziwnie na moich oczach noszę je w ciągu dnia, nawet do pracy - do tej pory nikt nic nie mówił, więc chyba nie jest tak źle :P Chociaż zdecydowanie bardziej nadają się na wieczór.
Ostatnio również po raz pierwszy zafarbowałam włosy na rudo i brązowe oczy świetnie się komponują z moim nowym kolorem włosów :)

Cena: 12 funtów (ok. 60zł) w sklepie Pinky Paradise.

Plusy:
+ ładny, ciemny brąz
+ brązowa obwódka która wygląda moim zdaniem lepiej niż czarna
+ komfort noszenia przez cały dzień
+ długi okres ważności (rok)

Minusy:
- trudno mi się je zakłada, chociaż nie jestem pewna dlaczego
- zajmuje im trochę czasu prawidłowe ułożenie się na oku
- mój naturalny kolor tęczówki jest widoczny poprzez otwór na źrenicę, więc jeśli masz jasne oczy te soczewki nie przykryją ich całkowicie
- czarny wzorek przy otworze na źrenicę wygląda dziwnie

Podsumowując: lubię te soczewki, mimo że nie wyglądają naturalnie. W przyszłości jednak mam zamiar poszukać czegoś, co lepiej przykryje moje jasne oczy. Myślę, że  GEO Honey Wing prezentowały by się ładnie i naturalnie na piwnych lub brązowych oczach :)

3 komentarze:

  1. Ta "dziura" bez nadruku jest po to, żeby nie kolidować z twoim polem widzenia. U Azjatów wygląda to znacznie lepiej, bo mają ciemne tęczówki - więc efekt jest naturalny (i spektakularny). Natomiast kiedy założą circle lens "jasne" - niebieskie, zielone, fioletowe - wygląda to od nieciekawie po upiornie, bo ich czekoladowa tęczówka przebija spod spodu.

    Nie wiem czy znajdziesz coś co całkowicie przykryje twój kolor oczu - no chyba że specjalne soczewki do charakteryzacji, bez zostawionej czystej przestrzeni pośrodku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, wiem ża ta dziura po to żebym widziała, tylko różnie soczewki są różnie zadrukowane, może jakbym kupiła te które Azjatycki Cukier określiła jako "sprawiające że źrenica wygląda na wiecznie zaciśniętą" moje łoczyska by mniej prześwitywały... ale pocieszam się tym o czym mówisz - brązowoocy wyglądają super w brązowych soczewkach, ja za to mogę się bawić ze wszystkimi jasnymi kolorami, przy zieleni mój naturalny kolor oczy w ogóle się nie wyróżnia :)
      a te brązowe na wieczór sprawdzają się świetnie, jak moja źrenica jest rozszerzona wyglądają przepięknie ^^

      Usuń
  2. Te bardziej zdrukowany powodują ból głowy. To tak jakbyś patrzyła przez brudne okno/ okulary -niby widzisz, ale jednak różnica między spojrzeniem przez przeźroczyste. Noszę okulary, stąd znam problem - ale to zawsze kwestia indywidualnia. Mi przy normalnie zadrukowanych soczewkach chwilę zajmuje zanim przestanę widzieć ich brzeżek na oku

    Mam zdjęcie w chyba czarnych (albo czekoladowych). Wyglądałam upiornie, a Azjaci sikali po nogach - że tak cute słodziasznie, mam oczka jak szczeniaczek. Z daleka wyglądało to trochę lepiej niż z bliska, bo z bliska łyskało dookoła moje szarozielone oko, a czarne było tylko na obwodzie. Z daleka widać było głównie to ciemne - więc lepiej.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
 
site design by designer blogs