Hada Labo to bardzo znana marka japońskich kosmetyków. W zeszłym roku poprosiłam kolegę z pracy, który wybierał się na wycieczkę do Japonii, aby przywiózł mi wybielający lotion Hada Labo - mimo iż sam nie interesuje się w ogóle kosmetykami, to nie miał najmniejszego problemu ze znalezieniem produktu, mówił że Hada Labo w Japonii można kupić dosłownie wszędzie.
Mój zestaw składa się z z czterech miniaturek: 30ml olejku oczyszczającego, 20g pianki, 20ml lotionu i 20ml mleczka, w poręcznym plastikowym etui. Czytałam wiele dobrego o każdym z tych produktów i każdy chciałam wypróbować, zestaw okazał się więc strzałem w dziesiątkę.
![]() |
Nasi bohaterowie ustawieni wg kolejności użycia: olejek > pianka > lotion > mleczko |
Pełnowymiarowa wersja tego produktu to butelka z pompką o pojemności 200ml. W składzie znajdziemy pielęgnujące i nawilżające olejki z oliwek i jojoba oraz kwas hialuronowy.
Skład: Ethylhexyl Palmitate, Triethylhexanoin, Sorbeth-30 Tetraisostearate, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Olea Europaea (Olive) Oil, Water, Dextrin Palmitate/Ethylhexanoate, Sodium Acetylated Hyaluronate (Super Hyaluronic Acid), Hydroxypropyltrimonium Hyaluronate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, BHT.
Analiza składu [TUTAJ].
Olejek jest przezroczysty i ma delikatny, trudny do opisania zapach.Taki... olejkowy :P Doskonale zmywa makijaż i nie pozostawia na skórze filmu. Oto dowody:
![]() |
Od lewej: tusz do rzęs, eyeliner w kredce, eyeliner z pędzelkiem, szminka i korektor. |
![]() |
Rozprowadzam olejek na suchej skórze. Zaraz po rozprowadzeniu olejku szminka i korektor odeszły w zapomnienie. |
![]() |
Po chwili masażu tusz i eyelinery również zaczęły się poddawać. |
![]() |
Ważny krok: emulsyfikacja. Kontynuuję masaż skóry, tym razem z odrobiną wody. Pod wpływem wody olejek przybiera mleczną barwę, a makijaż rozpuszcza się jeszcze lepiej. |
![]() |
Zmywamy olejek letni wodą - po makijażu ani śladu, olejek zmywa się łatwo, jak widać skóra jest po nim matowa, nie pozostawia tłustej warstewki. |
Olejek pozastawia skórę porządnie oczyszczoną i odświeżoną. Jest przyjemny i łatwy w użyciu, bardzo wydajny. Nie doszukałam się w nim żadnych wad.
Cena: pełnowymiarowa wersja kosztuje 54zł w Japanstore, na e-Bay ceny wahają się od
£8.50 (ok. 48zł) do £13 (ok. 72zł).
Plusy:
+ wydajny
+ dobrze zmywa makijaż
+ nie pozostawia na skórze filmu
+ niedrogi
Minusy:
brak :)
Hada Labo Gokujyun Hyaluronic Face Wash
Pełnowymiarowy produkt to tubka o pojemności 100g. Produkt w sposób charakterystyczny dla azjatyckich pianek przypomina trochę krem do golenia - jest gęsta i wystarczy odrobina aby uzyskać obfitą pianę. W składzie znajdziemy kwas hialuronowy. Pianka nie zawiera SLS ani SLES.
Skład: Water, Glycerin, Sodium Cocoyl Glycinate, Butylene Glycol, Hydroxypropyl
Starch Phosphate, Cocamidopropyl Betaine, PEG-400, Decyl Glucoside,
Sodium Lauroyl Aspartate, Potassium Cocoyl Glycinate, Glyceryl Stearate
SE, Sodium Stearoyl Glutamate, BHT, Citric Acid, Disodium EDTA,
Hydroxypropyl Methylcellulose, Hydroxypropyltrimonium Hyaluronate,
Lauric Acid, Methylparaben, PEG-32, Polyquaternium-7, Polyquaternium-52,
Propylparaben, Sodium Acetylated Hyaluronate, Stearic Acid
Analiza składu [TUTAJ]
Pianka jest bardzo wydajna - ta odrobina pokazana na zdjęciu spokojnie wystarczy aby umyć całą twarz. Ma bardzo delikatny, trudny do scharakteryzowania ale przyjemny, kosmetyczny zapach. Pozostawia skórę "skrzypiąco" czystą, niestety trochę napiętą. Pianka ma zdrowe dla skóry, lekko kwaśne pH 6, dzięki czemu bardzo u mnie zaplusowała. Skóra ma naturalnie kwaśne pH, w związku z czym zasadowe produkty myjące obniżają naturalną barierę ochronną skóry. Nie każdy jest wrażliwy na pH, ja niestety jestem i zasady wybitnie nie służą mojej trądzikowej cerze.
Cena: 48zł w Japanstore. Na e-Bay ceny zaczynają się od £6 (ok. 33zł).
Plusy:
+ wydajna
+ zdrowe dla skóry, lekko kwaśne pH
+ niedroga
Minusy:
- trochę wysusza i pozostawia skórę napiętą
Hada Labo Gokujyun Super Hyaluronic Acid Skin Lotion
Chyba najbardziej znany produkt z tego zestawu, klasyczny lotion Hada Labo zawierający trzy rodzaje kwasu hialuronowego.
Skład: Water, Butylene Glycol, Glycerin, Disodium Succinate, Hydrolyzed
Hyaluronic Acid, Hydroxyethycellulose, Methylparaben, PPG-10 Methyl
Glucose Ether, Sodium Acetylated Hyaluronate, Sodium Hyaluronate,
Succinic Acid
Analiza składu [TUTAJ]
Jak już pisałam, miałam okazję testować lotion Hada Labo, była to jednak wersja wybielająca - z wersją klasyczną jest to mój pierwszy raz ;) pełnowymiarowa wersja to plastikowa butelka o pojemności 170ml. Lotion ma postać rzadkiego płynu, minimalnie gęstszego od wody. Od wody różni go również charakterystyczny poślizg odczuwany podczas nakładania, stąd też wśród blogerek został ochrzczony mianem "śliskiej wody".
Produkt ma charakterystyczny dla Hada Labo, delikatny zapach. Kilka kropel wylewamy na zagłębienie dłoni, następnie wklepujemy w twarz. Produkt jest bardzo wydajny - odrobina wystarczy aby nawilżyć skórę i zlikwidować uczucie napięcia pozostałe po oczyszczaniu pianką. Od wersji wybielającej różni się kolorem (wybielający lotion ma mleczny kolor) i poślizgiem, wersja klasyczna jest bardziej "śliska". Jeśli chodzi o stopień nawilżenia, to moim zdaniem jest on porównywalny. Obie wersje nadają się do cery tłustej - nawilżają bez obciążania i przetłuszczania cery. Nawilżenie utrzymuje się przez cały dzień.
Cena: pełnowymiarowa wersja kosztuje 55zł w Japanstore. Na e-Bay ceny zaczynają się od £9 (ok. 50zł).
Plusy:
+ wydajny
+ świetnie nawilża
+ odpowiedni dla cery tłustej - nie obciąża
Minusy:
- z recenzji innych blogerek wiem, że niektórych Hada Labo nieco zapycha - ja osobiście nie mam tego problemu, ani z wersją wybielającą ani z klasyczną
Hada Labo Super Hyaluronic Acid Moisturising Milk
Ostatni produkt z zestawu, który interesował mnie najbardziej, ponieważ do tej pory nie miałam styczności z żadnym produktem nawilżającym w formie mleczka. W składzie oprócz trzech rodzajów kwasu hialuronowego znajdziemy również nawilżającą glicerynę oraz emolienty.
Skład: Water, Glycerin, Hydrogenated Poly (C6-12 Olefin), Dipropylene Glycol,
Caprylic/Capric Triglyceride, PPG-10 Methyl Glucose Ether, Behenyl
Alcohol, Carbomer, Dimethicone, Disodium EDTA, Glyceryl Stearate,
Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Methylparaben, PEG-20 Sorbitan Isostearate,
Phytosteryl/Octyldodecyl Lauroyl Glutamate, Propylparaben, Sodium
Acetylated Hyaluronate, Sodium Hyaluronate, Stearyl Alcohol,
Triethanolamine
Analiza składu [TUTAJ]
Mleczko zaskoczyło mnie swoją konsystencją, myślałam że będzie rzadsze, takie jak mleczko do demakijażu, tymczasem bliżej mu do lekkiego kremu. Pełnowymiarowa wersja to butelka o pojemności 140ml. Nie podoba mi się to, że zarówno w miniaturce jak i dużej wersji produkt trzeba "wytrząsać" z buteleczki. W prawdzie konsystencja na to pozwala, jednak pod koniec produktu będzie problem z zużyciem go do końca.
Mleczko jest dość lekkie i dobrze nawilża, chociaż zajmuje mu chwilę aby się wchłonąć. Niestety, chociaż nie obciąża i nie przetłuszcza skóry, to cera się po nim świeci. Ma delikatny zapach, taki sam jak lotion.
Cena: Pełnowymiarowa wersja kosztuje 49zł w Japanstore, na e-Bay ceny zaczynają si od £9 (ok. 50zł).
Plusy:
+ dobrze nawilża
+ nie obciąża i nie przetłuszcza cery
Minusy:
- zajmuje mu chwilę żeby się wchłonąć
- pozostawia skórę świecącą
- brak aplikatora - trzeba produkt wylewać z buteleczki, co może utrudnić zużycie go do końca
Podsumowanie
Spodobało mi się używanie produktów Hada Labo w serii. Wszystkie sprawdziły się dobrze, chociaż miałam pewne obawy, to cały zestaw okazał się odpowiedni dla skóry tłustej, dobrze nawilżał nie wzmagając równocześnie przetłuszczania. Jedynym zasadniczym minusem jest blask pozostawiony na skórze przez mleczko, nie jest to jednak wielki problem jeśli się malujemy (lotion i mleczko nadają się pod makijaż).
Zestaw dostępny jest w dwóch wersjach: klasycznej i wybielającej. Świetna sprawa jeśli chcecie wypróbować produkty w serii.
Cena zestawu: 71zł w sklepie Japanstore. Na e-Bay £12.68 (ok. 70zł).
Skład olejku został przetłumaczony przez Chiao Greentea i możecie go znaleźć wraz z recenzją na jej blogu. Resztę składów wzięłam z anglojęzycznej strony Hada Labo.
Edit: Wersje wypuszczone na różne kraje mogą różnić się nieco składem. Porównując składy z amerykańskiej strony, które tu zamieściłam z tłumaczeniami składów Ratzilli, widzę że składniki są takie same, ale nieco różnią się kolejnością. Skład mleczka u Ratzilli [TUTAJ], skład lotionu [TUTAJ].
Edit: Wersje wypuszczone na różne kraje mogą różnić się nieco składem. Porównując składy z amerykańskiej strony, które tu zamieściłam z tłumaczeniami składów Ratzilli, widzę że składniki są takie same, ale nieco różnią się kolejnością. Skład mleczka u Ratzilli [TUTAJ], skład lotionu [TUTAJ].